Polskie Państwo Podziemne zostało utworzone 27 września 1939 r., w jeszcze broniącej się Warszawie. Dziś ten fenomen na skalę światową wspominali pod pomnikiem Armii Krajowej nieopodal Sejmu przedstawiciele władz miejskich i państwowych oraz kombatanci.
– Polacy są walecznym narodem, potrafimy bić się o niepodległość, nie potrafimy znieść obcego jarzma i narzuconych systemów. Trudno wymienić powstania i zrywy narodowe w polskiej historii. To jest prawda o nas, Polakach. Ale nie cała prawda. Bo potrafimy też być perfekcyjnie zorganizowani, działać metodycznie, konsekwentnie – mówił wiceprezydent miasta Tomasz Bratek do stuosobowej grupy przedstawicieli środowisk kombatanckich, władz i służb mundurowych.
Polska podziemna to precedens na skalę światową. Działała polska administracja, szkolnictwo, sądownictwo. Z tajnego nauczania na kompletach korzystało milion młodych ludzi. W samej Generalnej Guberni działało 2 tys. szkół średnich. Studia ukończyło 10 tys. młodych ludzi. Wychodziła podziemna prasa, w sumie blisko półtora tysiąca tytułów. Działały sądy, wydawały wyroki na zdrajcach. Istniało też podziemne wojsko. Armia Krajowa w 1944 r. liczyła blisko 400 tys. żołnierzy.

– Nie byłoby nas tutaj, gdyby nie Polskie Państwo Podziemne. Gdyby ziarno polskości nie zostało przechowane pod ziemią przez czarną noc okupacji – by wykiełkować ze zdwojoną siłą – zakończył wiceprezydent Bratek.
Wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska odczytała list marszałek Elżbiety Witek. „Z najwyższym szacunkiem chylimy głowy przed żołnierzami AK. Pragnienie odzyskania niepodległości ojczyzny legło u podstaw utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego” – napisała marszałek Witek.
Po modlitwie ekumenicznej przedstawiciele władz, służb mundurowych, środowisk kombatanckich i organizacji harcerskich złożyli wieńce pod pomnikiem Armii Krajowej.
Urząd m. st. Warszawy