Dyżurny z Woli pomógł starszej kobiecie, która w pobliżu ul. Żytniej leżała na chodniku. Udzielił jej pomocy przedmedycznej, udrożnił drogi oddechowe i powiadomił karetkę pogotowia, która po chwili zabrała ją do szpitala.
Dyżurny z wolskiej komendy usłyszał, jak do komendy wbiega młoda kobieta i wzywa pomocy, mówiąc, że przy ul. Żytniej leży na chodniku starsza kobieta i ma ogromne trudności z oddychaniem. Policjant natychmiast wybiegł z budynku. Gdy zauważył leżącą na ziemi starszą osobę, od razu udzielił jej pomocy przedmedycznej, udrożnił drogi oddechowe i powiadomił karetkę pogotowia.
Do czasu przyjazdu służb medycznych zaopiekował się nią, okazało się, że starsza kobieta miała problem z pamięcią. Policjant mimo to ustalił jej dane i poinformował najbliższą rodzinę o tym, co się stało. Po chwili na miejsce przyjechała karetka pogotowia, która zabrała ją do szpitala.