Złapano kobietę, która zatrudniała się do sprzątania mieszkań i sprzątała… wartościowe rzeczy. 40-latka ukradła przedmioty o wartości 2 tys. zł.
Mieszkanka Woli zgłosiła na policję kradzież biżuterii, miała pewność, że zniknięcie kosztowności to sprawka kobiety, którą zatrudniła do sprzątania mieszkania. 40-letnia Ewa K. sprawiała wrażenie osoby solidnej i godnej zaufania, właścicielka mieszkania nie przypuszczała, że kobieta ukradnie biżuterię. Gdy okazało się, że nigdzie nie ma kosztowności, wszelkie podejrzenia padły na Ewę K. Prowadzący sprawę policjanci ustalili gdzie przebywa kobieta. W jej mieszkaniu znaleziono skradzione kolczyki. Udało się ustalić, że to nie jedyne mieszkanie, które „sprzątnęła”. Kilka dni wcześniej z mieszkania na Bemowie ukradła tysiąc złotych.
40-latka usłyszała już dwa zarzuty, grozi jej 5 lat więzienia.
Źródło: policja.waw.pl