Strażnicy miejscy dzięki masażowi serca i sztucznemu oddychaniu uratowali życie mężczyźnie leżącemu przed wejściem do sklepu przy ul. Powązkowskiej. Akcja ratunkowa trwała 20 min.
Strażnicy miejscy, którzy brali udział w akcji ratunkowej na ul. Powązkowskiej długo nie zapomną dzisiejszego dnia. O godz. 9.15 dostali informację o mężczyźnie leżącym przed wejściem do sklepu. Natychmiast udali się we wskazane miejsce. Mężczyzna nie był w stanie wstać o własnych siłach. Sytuacja była coraz groźniejsza, ponieważ po chwili dostał drgawek. Wezwano pogotowie. Mężczyzna czuł się coraz gorzej, w pewnym momencie stracił przytomność, miał niewyczuwalne tętno i nie oddychał. Nie było czasu do stracenia. Strażnicy błyskawicznie rozpoczęli resuscytację, która trwała nieprzerwanie do przyjazdu karetki. Potem akcję przejęli lekarze, ale po kilku minutach konieczne były zmiany przy masażu serca. Wykonywali je strażnicy. Akcja ratunkowa trwała ponad 20 minut. W ratowaniu mężczyzny pomagali także policjanci, którzy przejeżdżali obok.
Mężczyznę udało się uratować, jego funkcje życiowe zostały przywrócone. Karetka odwiozła go do szpitala wolskiego.
Źródło: strazmiejska.waw.pl