Na początku maja do 88-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna podając się za policjanta. W trakcie rozmowy telefonicznej prosił o pomoc w zatrzymaniu oszustów. Ta pomoc miała polegać na przekazaniu gotówki z banku.
88-latka będąc przekonana, że bierze udział w policyjnej akcji udała się do banku, aby zrobić to, co jej polecono. Starsza pani wypłaciła pieniądze, które po chwili przekazała oszustowi. Gdy wróciła do domu, zorientowała się, że padła ofiarą oszusta i zawiadomiła o całym zdarzeniu prawdziwych policjantów.
Do akcji wkroczyli mundurowi z wolskiej komendy. Przed przyjściem oszusta po odbiór kolejnych 50 tys. zł., policjanci przygotowali zasadzkę, w którą wpadł 42-letni Dawid B. Mężczyzna kompletnie zaskoczony, próbował wyrwać się policjantom podczas zatrzymania. Trafił prosto do policyjnej celi.
Podejrzany usłyszał dwa zarzuty dotyczące oszustwa i usiłowania oszustwa. Funkcjonariusze wystąpili do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie środka zapobiegawczego wobec 42-latka. Sąd przychylił się do wniosku i aresztował mężczyznę na trzy miesiące.
Tym razem kryminalni dotarli do mężczyzny, który najprawdopodobniej zlecał pobranie gotówki od starszej pani. W wyniku zorganizowanej zasadzki 43-latek został zatrzymany na terenie innej dzielnicy, kiedy wracał do domu. Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące oszustwa i usiłowania oszustwa w warunkach recydywy. Prokurator poparł wniosek policjantów o zastosowanie tymczasowego aresztu, decyzją sądu 43-latek trafił do aresztu na trzy miesiące. Przestępstwo oszustwa zagrożone jest karą do 8 lat więzienia.