Spółka Art Norblin, właściciel terenu dawnej fabryki Norblina, otrzymała ostateczne pozwolenie na budowę „projektu wielofunkcyjnego przy ul. Żelaznej 51/53 w Warszawie”. Budowa ma zacząć się w I kwartale 2015 r.
– Realizacja tak skomplikowanych projektów stanowi prawdziwe wyzwanie nawet dla doświadczonych inwestorów. Przez prawie sześć lat od zakupu nieruchomości powstały dziesiątki tomów dokumentacji historycznej, konserwatorskiej i budowlanej, nad projektem pracował zespół ponad pięćdziesięciu specjalistów, zatrudnialiśmy dodatkowo wielu konsultantów, a prace te kosztowały już kilkanaście milionów złotych – mówi Kinga Nowakowska, dyrektor generalna Art Norblin.
Koncepcja architektoniczna projektu rewitalizacji dawnej fabryki Norblina zakłada stworzenie wielofunkcyjnej przestrzeni z dominującą funkcją biurową (40 tys. mkw.) oraz częścią usługowo-handlowo-kulturalną (24 tys. mkw.).
Centralnym punktem kompleksu będzie brukowana, niezadaszona uliczka pełna sklepów i restauracji, stworzona wokół zabytkowych hal pofabrycznych, których rewitalizacja kosztować będzie około 40 mln złotych. Koncepcja architektoniczna projektu nawiązuje do układu urbanistycznego dawnej fabryki, tworząc kameralny, postindustrialny klimat. Każda z uliczek będzie nosić nazwę od nazwiska jednej z osób, które w sposób szczególny zapisały się w historii tego miejsca.
– Integralną częścią projektu będzie Otwarte Muzeum Dawnej Fabryki Norblina składające się z 44 zabytkowych maszyn i urządzeń, które uzupełnione o interaktywne narzędzia staną się jedną z głównych atrakcji tego miejsca – mówi Artur Setniewski, prezes Fundacji Otwartego Muzeum Dawnej Fabryki Norblina. – Posiadamy już zaakceptowaną przez konserwatora koncepcję przyszłego muzeum i przystępujemy obecnie do kolejnego etapu prac projektowych – dodaje.
Koszt realizacji Otwartego Muzeum Dawnej Fabryki Norblina to ok. 16 mln złotych.
Na terenie dawnej fabryki Norblina nadal działać będzie BioBazar, który w wersji tymczasowej funkcjonuje już trzeci rok. Jedna z zabytkowych hal stanie się halą targową, jedyną taką w Warszawie. Inspiracją stały się takie miejsca jak Mercado de San Miguel w Madrycie czy Mercat de Sant Josep de la Boqueria w Barcelonie. Oprócz ponad 70 stoisk, które codziennie zaopatrywane będą w świeże produkty, znajdzie się tu również część restauracyjna.