Czym jest piękno a co jest ładne? Wydaje się, że to nie ma różnicy? Czy pędząc do pracy lub na zakupy zastanawialiśmy się nad tym?
Zatrzymajmy się!
Wydaje się, że jeśli coś jest piękne, to jest bardziej estetyczne od czegoś ładnego. Czy nie byłoby to zbyt łatwe? Dekoracje w witrynach sklepowych, w naszych domach, na ulicach są ładne czy piękne? Czy postrzegamy estetykę jako piękno? Piękno jest tak płytkie?
Zastanówmy się! Co jest naprawdę piękne, a co ładne?Widząc dzieła Jana Matejki, oceniamy je jako piękne. Dlaczego? Widząc czyny człowieka, który aktywnie działa na rzecz poprawy sytuacji, mówimy, że jest piękny. Czy słysząc dzieła Bacha lub oglądając filmy Agnieszki Holland, mówimy „ładne” czy „piękne”?
Matejko, tworząc swoje działa i misternie oddając realia historyczne, pokazywał nam piękno Polski, a jego ręka, płótno i rama stały się formą przekazu. Obraz jest więc piękny ze względu na myśl, jaka się za nim kryje, i to nie obraz, a ta myśl zawarta w nim i przekazana za jego pomocą jest piękna. Obraz stał się tylko narzędziem do przekazania pięknej myśli, wszak to nie płótno czy kartka jest piękna, ponieważ zapisano na niej jakąś ważną myśl. Jeśli wiersz zawiera wartościową ideę, to czy on jest piękny? Może jest narzędziem, a sama myśl jest piękna? Geniusz Bacha jest geniuszem w jego myślach czy możemy dostrzec jego piękno dopiero w formie utworu?
W takim razie co z dobrymi uczynkami? Czy to one są piękne, czy jedynie pomysł działania? Jeśli uznamy, że sam pomysł, to wystarczyłoby tylko pomyśleć, jak moglibyśmy komuś pomóc, i nie musielibyśmy tego zrobić, a osiągniemy poziom piękna. Aby być zadowolonym z uzyskania piękna, nie musielibyśmy robić czegoś wartościowego.
Czy Joanna Krupa działając na rzecz zwierząt, łącząc swoją urodę (ładne) i piękno, definiuje się jako piękny człowiek? Rzecz ładna jest estetyczna, natomiast piękna posiada wartość intelektualną, zawiera w sobie i przekazuje jakąś myśl (tak jak wiersz). Piękne mogą być też uczynki. Zatem to, co piękne, jest niematerialne, a to, co ładne, ma postać materialną.
Tak!
Żeby coś mogło być uznane za piękne, musi być uwidocznione, powodować powstanie czegoś pięknego. Czemu sądzimy, że przeczytaliśmy coś wartościowego? Bo zmieniło to nas, choćby w nieznaczny sposób, i dało nowy punkt widzenia. Jeśli przeczytaliśmy coś, o czym za chwilę zapomnimy, to jaką ma wartość w porównaniu z czymś, co da nam do myślenia? Zatem to piękne (bo wartościowe) dzieło (albo myśl kryjąca się za nim) jest takie, bo przyczyniło się do tego, że doszliśmy do pewnych wniosków. Sztukę ulicy (nie wandalizm), nawet jeśli uznaje się ją za kontrowersyjną, można uznać za piękną, gdyż poszerza nasze horyzonty.
Muzyka, która skłoniła nas do refleksji lub zmiany nastroju na lepszy, jest piękna. Koncert charytatywny, bez względu na wartość artystyczną, jest piękny, bo czyni dobro.
Ładne pomaga poprawić estetykę lub być narzędziem przekazu. Piękne przyczynia się do powstawania więcej piękna. Gdy piękną myśl ubierzemy w formę, to piękno się materializuje i tworzy dobro.
Czyńmy więc dobro, wykorzystując ładne rzeczy, gdyż piękno jest najważniejsze, a może kryć się w miejscach, po których najmniej byśmy się tego spodziewali.