Borys z Dzielnej i Szaraczek z Grenady to Najbardziej Wolskie Koty 2015 r. Tego pierwszego wybrali internauci, drugiego – jury.
W konkursie wzięło udział 66 mruczących uczestników – zarówno rasowych, jak i wielorasowych. Nagrody zostały przyznane podczas pierwszego w historii Wolskiego Dnia Kota, który odbył się w Cafe Furkot przy ul. Chłodnej 2/18.
– Nie spodziewaliśmy się aż tak dużego zainteresowania – cieszyła się Aneta Skubida, prezes stowarzyszenia Wola Zmian, współorganizatora Wolskiego Dnia Kota. – To oznacza, że takie inicjatywy są
w naszej dzielnicy potrzebne i w przyszłym roku Dzień Kota zorganizujemy z większym rozmachem.
Głównym bohaterem Wolskiego Dnia Kota nie były jednak kocie piękności, ale niemające własnego kąta zwierzaki, które mieszkają na wolskich podwórkach. – Tym kotom brakuje ochrony – mówiła jedna z wolskich społecznych karmicielek kotów, która na Dzień Kota przyszła… z pieskiem. – My, jako karmiciele, nie mamy do kogo zwrócić się o pomoc dla naszych zwierząt, nawet jeśli ktoś robi im krzywdę. Niestety, przepisy są takie, że nie mamy żadnych praw. Powinno się to zmienić.
Prowadzona była także zbiórka na rzecz budowy kocich domków. W puszkach znalazło się 508,33 zł. Jednak to niejedyne pomysły na pomoc najbardziej potrzebującym zwierzakom. – Można zorganizować loterię fantową na rzecz kotów – proponowała jedna z uczestniczek Wolskiego Dnia Kota. – Dzięki temu moglibyśmy uzbierać pieniądze na kolejne domki i karmę.
Kolejny Wolski Dzień Kota odbędzie się 17 lutego 2016 r. Już wiadomo, że będzie zorganizowany z rozmachem.
Zwycięzcami zostali: Szaraczek z Grenady i Borys z Dzielnej.
Autor: RB