Ma dziesięć metrów wysokości i dwadzieścia pięć metrów długości. Napis „Kocham Warszawę” zawisł na biurowcu Warsaw Spire, budowanym przy ul. Towarowej.
Napis był montowany od 2 grudnia, a rozbłysł 9 grudnia. Na forach internetowych pojawiły się głosy, że to spóźniony prezent na Mikołajki od dewelopera. Tajemnicza instalacja powstawała z inicjatywy Fundacji Sztuka w Mieście i faktycznie jest mikołajkowym prezentem.
Wielki neon składa się ze słów „Kocham Warszawę” ułożonych w dwóch liniach. Cały napis ma 10 metrów wysokości, 25 metrów długości i znajduje się 140 metrów nad ziemią. Literę „o” w słowie „Kocham” zastąpiło serce, które świeci na biało, niebiesko, żółto i czerwono.
Fundacji Sztuka w Mieście zapewnia, że neon nie zniknie po świętach. Wraz z powstawaniem kolejnych pięter ma być przenoszony coraz wyżej.