Życzenia Świąteczne
Dużo zdrowia, wielu miłych chwil w rodzinnym gronie, uśmiechu najmłodszych i mokrego dyngusa.
Wesołych Świąt życzy redakcja Przeglądu Wolskiego.
Wesołych Świąt życzy redakcja Przeglądu Wolskiego.
Tramwaje będą kursowały w godz. 12.00-18.00 na okrężnej trasie:
KAWĘCZYŃSKA-BAZYLIKA – Kawęczyńska – al. Tysiąclecia – Kijowska – Targowa – al. ,,Solidarności” – most Śląsko-Dąbrowski – pl. Bankowy – Marszałkowska – Nowowiejska – al. Niepodległości – T. Chałubińskiego – al. Jana Pawła II – al. ,,Solidarności” – most Śląsko-Dąbrowski – Targowa – Kijowska – al. Tysiąclecia – Kawęczyńska -KAWĘCZYŃSKA-BAZYLIKA
Kursy będą się odbywały co pół godziny. Linię W będą obsługiwały wagony z zabytkowej floty Tramwajów Warszawskich:
K – które jeździły w Warszawie w czasie II wojny światowej
N – symbol odbudowującej się po wojnie stolicy
13N – „parówki” znane z warszawskich ulic w latach 70.
W wagonach linii W obowiązywać będzie standardowa taryfa biletowa ZTM. Obsługa pojazdów nie prowadzi sprzedaży biletów.
Jednorazowe bilety kartonikowe (20-min., 75-min., 90-min.) kasować będą konduktorzy i konduktorki – członkowie Klubu Miłośników Komunikacji Miejskiej. Bilety krótkookresowe kartonikowe (dobowe i dłuższe) lub długookresowe (30-dniowe i dłuższe) należy skasować lub aktywować w innych pojazdach WTP. We wszystkich wagonach (na oknie naprzeciw drzwi oraz u obsługi konduktorskiej) dostępne będą kody QR umożliwiające aktywowanie biletu kupionego przez aplikację mobilną.
Wszystkie kursy linii W realizowane będą przez pojazdy wysokopodłogowe. Na pokład wagonów – w miarę możliwości – wejść pomoże brygada konduktorska.
Urząd m. st. Warszawy
Jedną z popularniejszych wersji balladowych, napisano w 1916 roku na potrzeby sceny kabaretowej. Autorem słów był Czesław Gumkowski, a muzykę stworzył Feliks Halpern. To właśnie ten utwór znamy z niezapomnianych wykonań Stanisława Grzesiuka i Staśka Wielanka.
Literacki debiut Mańki nastąpił jednak dużo wcześniej.
W 1893 roku na łamach Gazety Polskiej ukazuje się odcinkowa powieść „Władek”, autorstwa Wincentego Kosiakiewicza. To pierwsze zetknięcie czytelników z uwielbianą później postacią. Schemat miłosnych wydarzeń przez dziesięciolecia był niezmiennym. Kobieta rozkochana do szaleństwa, a później bezwzględnie zdradzona. Będąc w głębokiej rozpaczy morduje swojego ukochanego, a następnie popełnia samobójstwo. Piękniejsza część odbiorców tych rzewnych opowieści, roniła strumienie łez. Czytelniczki w głębokich emocjach utożsamiały się z postacią bohaterki, bo kto lepiej mógł zrozumieć tragedię zdradzonej kobiety.
Z czasem doszło do zmian w wizerunku rozsławionej Czarnej Mańki. Z ofiary stała się bezwzględnym hersztem i strażniczką szemranego kodeksu przestępczego.
Dlaczego taka przemiana ?
Bo trzeba było zainteresować i zdobyć tę zdecydowanie „brzydszą” część narodu, zwaną powszechnie mężczyznami. Tak powstał nurt „kreminalny”, kapitalny napęd do sprzedaży codziennej prasy.
W sierpniu 1931 roku bezpartyjny dziennik żydowski „5-ta rano”, zamieścił sensacyjną wiadomość o ujęciu herszta złodziei okradających podwarszawskie letniska, niejaką Marię Ozdowską z ulicy Krochmalnej 89.
Artykuł głosił wszem i wobec, że schwytano Czarną Mańkę. Inne źródła podają nazwisko – Marianna Łaszcz. Ale to już bez większego znaczenia, liczy się odbiorca i wysokość sprzedanego nakładu.
Bo prasowy zysk to jest interes, czyli dobry geszeft. A przecież o to w tym wszystkim się rozchodzi.
Czarną Mańkę opisywał w felietonach Stefan Wiechecki Wiech. Bywało, że jej imieniem określano żartobliwie pierwszą damę Rzeczpospolitej, żonę prezydenta Ignacego Mościckiego – Marię Mościcką.
Dzielnica Śródmieście zaprasza mieszkańców na bezpłatne pokazy filmowe do Kina Luna. W każdym miesiącu wyświetlony zostanie jeden ze znanych i lubianych filmów polskiego kina. Pokazy będą bezpłatne, a w Urzędzie Dzielnicy Śródmieście oraz w kasach Kina Luna, dostępnych będzie niemal 300 biletów na każdy z nich. To jednak nie wszystko!
Spotkania z ludźmi kina
Seans poprzedzi spotkanie z aktorską obsadą „Nie lubię poniedziałku”, czyli Bohdanem Łazuką, jednym z najpopularniejszych i najbardziej lubianych polskich aktorów, który w filmie wcielił się w samego siebie oraz z Joanną Kasperską, znaną m.in. z „Zaklęte rewiry” i „Piękna Warszawianka”, a która zagrała Joasię, kierowniczkę biura matrymonialnego.
Rozmowę z zaproszonymi gośćmi poprowadzi Marcin Radomski, dziennikarz, krytyk filmowy oraz wykładowca, publikujący m.in. na łamach Newsweeka, Rzeczpospolitej, Kina, Magazynu Filmowego, autor kanału KINOrozmowa na YouTube.
Pierwszy seans: „Nie lubię poniedziałku”
Już w najbliższy czwartek (6 kwietnia) o godzinie 18.00 wyświetlony zostanie film „Nie lubię poniedziałku”. To polska, barwna komedia filmowa z 1971 roku w reżyserii Tadeusza Chmielewskiego, która opowiada historię kilku różnych osób borykających się z przeciwnościami losu w feralny poniedziałek w Warszawie. Film został oceniony przez krytyków jako jedna z najlepszych produkcji polskiej kinematografii, która mimo upływu dekad dalej cieszy się sympatią widzów.
Śródmieście w kadrze
„Śródmieście w kadrze” to przegląd mniej i bardziej znanych produkcji filmowych, których akcja dzieje się w Warszawie, w tym na naszym Śródmieściu. Podczas przeglądu zobaczymy filmy takie jak „Pan T.”, „Poszukiwany, poszukiwana”, „Człowiek z M-3”, „Vabank”, „Inni ludzie”, „Plac Zbawiciela”, „Rejs”, „Nie ma róży bez ognia” i oczywiście „Nie lubię poniedziałku”.
Dzielnica Śródmieście i Kino Luna zapraszają w każdy pierwszy czwartek miesiąca* o godzinie 18.00 Bezpłatne bilety dostępne będą na 6 dni przed pokazem w kasie Kina Luna przy ul. Marszałkowskiej 28 i w punkcie informacyjnym Urzędu Dzielnicy Śródmieście przy ul. Nowogrodzkiej 43.
Śródmiejski repertuar
6 kwietnia 2023 r. „Nie lubię poniedziałku”, reż. Tadeusz Chmielewski
11 maja 2023 r. „Poszukiwany, poszukiwana”, reż. Stanisław Bareja
1 czerwca 2023 r. „Człowiek z M-3”, reż. Leon Jeannot
6 lipca 2023 r. „Vabank”, reż. Juliusz Machulski
3 sierpnia 2023 r. „Pan T.”, reż. Marcin Krzyształowicz
7 września 2023 r. „Inni ludzie”, reż. Aleksandra Terpińska
5 października 2023 r. „Plac Zbawiciela”, reż. Joanna Kos-Krauze i Krzysztof Krauze
9 listopada 2023 r. „Rejs”, reż. Marek Piwowski
7 grudnia 2023 r. „Nie ma róży bez ognia”, reż. Stanisław Bareja
*z uwagi na długi weekend majowy, wyjątkowo w maju zapraszamy w drugi czwartek miesiąca.
Zespół Prasowy Śródmieście
Wielkanoc okres to czas odpoczynku, wytchnienia, refleksji, a dla uczniów i studentów także czas wolny od zajęć. Jak co roku komunikacja miejska w stolicy dopasuje się do świątecznego rytmu i mniejszej liczby pasażerów.
1-2 kwietnia (sobota i niedziela)
W weekend poprzedzający Wielkanoc autobusy (poza liniami lokalnymi – „L”) i tramwaje będą kursowały według sobotniego rozkładu jazdy. Autobusy linii 190, 509 i 517 przyjadą na przystanki częściej, a linie tramwajowe 27 i 28 obsłużą dłuższe składy. Ponadto w niedzielę pociągi na obydwu liniach metra będą kursować częściej.
W sobotę i niedzielę zostanie uruchomiona specjalna linia autobusowa C40, łącząca pętlę Metro Młociny ze wszystkimi bramami cmentarza Północnego.
3-5 kwietnia (poniedziałek-środa)
W tych dniach pojazdy Warszawskiego Transportu Publicznego będą kursowały bez zmian, tj. według rozkładu jazdy dnia powszedniego. Jedynie w środę zostaną zawieszone dodatkowe kursy linii 114 (wykonywane tylko w dni nauki akademickiej).
6-7 kwietnia (czwartek i piątek)
autobusy oraz pociągi SKM będą kursowały według rozkładu jazdy dnia powszedniego;
· zmienią się częstotliwości kursowania tramwajów – w godzinach szczytu z czterech minut do pięciu i z ośmiu minut do 10, a poza szczytem z sześciu minut do 7,5 i z 12 do 15;
· pociągi metra w godzinach szczytu podjadą na stacje co 2 minuty 50 sekund na linii M1 i co 3 minuty i 30 sekund na M2;
· zawieszone zostaną linie: 196, 200, 320, 332, 339, 356, 379, E-2;
zawieszone zostaną kursy szkolne autobusów linii: 114, 121, 142, 150, 152, 163, 164, 201, 211, 226, 401, 502, 522;
zawieszone zostaną kursy skrócone linii 518 do pętli Metro Marymont;
autobusy linii: 105, 106, 125, 131, 135, 194, 226, 500, 509, 523 będą kursowały ze zmienioną częstotliwością;
autobusy linii L24 pojadą trasą skróconą (Zgoda – Kazimierzowska).
8 kwietnia (Wielka Sobota)
W tym dniu autobusy, tramwaje, metro i SKM będą kursować według sobotniego rozkładu jazdy. Zawieszone zostaną linie 196, 200, a dla linii 193 będzie obowiązywał rozkład specjalny.
Ponadto zostanie uruchomiona specjalna linia C40, łącząca pętlę Metro Młociny ze wszystkimi bramami cmentarza Północnego. Linie tramwajowe 27 i 28 obsłużą dłuższe składy.
9-10 kwietnia (Wielkanoc)
autobusy, tramwaje, metro i SKM będą kursować według świątecznego rozkładu jazdy;
zawieszone zostaną linie: 13, 28, 31, 102, 107, 117, 118, 119, 125, 126, 129, 139, 156, 168, 182, 187, 188, 193, 196, 200, 201, 219, 221, 222, 226, 228, 233, 234, 249, 256, 512, 514, 516, Z76;
tramwaje i autobusy linii: 1, 2, 9, 17, 22, 33, 106, 109, 112, 122, 133, 136, 141, 152, 153, 165, 170, 172, 177, 189, 194, 207, 212, 218, 255, 263, 523, 527 będą kursowały ze zmienioną częstotliwością;
tramwaje linii 78 będą kursować na trasie Os. Górczewska – Pl. Narutowicza;
autobusy linii 131 będą jeździły do pętli Sadyba, a 521 na trasie Falenica-Wiatraczna;
autobusy linii 134 w wybranych kursach dojadą do przystanku Augustów, a 154 do przystanku Instalatorów (w kierunku P+R Al. Krakowska);
linia 164 zostanie wycofana z odcinka EC Siekierki – Wilanów;
autobusy linii 218 dojadą do przystanku Spartańska;
autobusy linii 251 w wybranych kursach dojadą do przystanku Ogród Botaniczny;
zawieszone zostaną podjazdy autobusów linii 735 do przystanku Kupiecka.
11 kwietnia (wtorek)
autobusy oraz pociągi SKM będą kursować według rozkładu jazdy dnia powszedniego;
tramwaje i metro będą kursowały według zmienionych rozkładów jazdy – takich jak 6 i 7 kwietnia;
zawieszone zostaną linie: 196, 200, 320, 332, 339, 356, 379, E-2;
zawieszone zostaną kursy szkolne linii: 114, 121, 142, 150, 152, 163, 164, 201, 211, 226, 401, 502, 522;
zawieszone zostaną kursy skrócone linii 518 do pętli Metro Marymont;
autobusy linii: 105, 106, 125, 131, 135, 194, 226, 500, 509, 523 będą kursowały ze zmienioną częstotliwością;
linia L24 będzie kursowała na trasie skróconej (Zgoda – Kazimierzowska).
Urząd m.st. Warszawy
– We wspomnieniach o Eryku Lipińskim powtarzają się słowa podziwu dla jego zdolności organizacyjnych. Umiejętnie nadawał kształt pomysłom. Był w odpowiednim miejscu w odpowiedniej chwili. Znał wszystkich i wszyscy go znali. Ale jeszcze jedno decydowało o powodzeniu kolejnych projektów. Eryk Lipiński żywo interesował się twórczością innych artystów. Cieszył się nią. Jego najważniejsze pomysły miały ten podstawowy walor – tworzyły przestrzeń dla innych: czy poprzez łamy czasopisma, czy poprzez wystawy. Była w tym nadzwyczajna hojność – czasu, sił, uwagi – mówi dyrektor Muzeum Karykatury Paweł Płoski.
„Miej oko. Teodor i Eryk Lipińscy”
Teodor i Eryk Lipińscy, ojciec i syn, których poza więzami rodzinnymi łączyła sztuka, zamiłowanie do karykatury i pasja kolekcjonerska. Obaj byli nie tylko twórcami karykatur, ale także żywo interesowali się historią tej dziedziny twórczości.
Ojciec Eryka był malarzem oraz twórcą karykatur portretowych i rysunków satyrycznych. Na wystawie zaprezentowane zostaną: wybrane portrety i karykatury autorstwa Teodora Lipińskiego pochodzące z albumu „Stulecie 1815-1915…”, przedstawiające znane w świecie ówczesnej kultury i polityki postaci; cykl rysunków „Lalki polskie” i „Lalki moskiewskie” prezentujących tak zwane „typy charakterystyczne”. Dzieła Teodora zostaną zestawione z wybranymi pracami Eryka, który także wykonywał humorystyczny poczet królów polskich oraz karykaturalne portrety pisarzy polskich.
„Zrobiłem projekt. Projekty graficzne Eryka Lipińskiego”
Eryk Lipiński kojarzony jest głównie jako twórca rysunków prasowych o charakterze satyryczno-humorystycznych, karykatur oraz plakatów. To właśnie te dziedziny stanowiły do tej pory główny temat wystawy i publikacji poświęconych działalności Lipińskiego. Jednak Lipiński odnosił spore sukcesy także w dziedzinie ilustracji, projektowania graficznego i scenografii. Tworzył reklamy, znaki firmowe, projektował okładki do książek, płyt gramofonowych, a nawet współtworzył filmy animowane.
Wystawa „Zrobiłem projekt” pokaże pomijaną dotychczas twórczość Eryka Lipińskiego w dziedzinie szeroko rozumianego projektowania graficznego i ilustracji. Na wystawie prezentowane będą m.in. projekty okładek, które przed wojną, razem z Andrzejem Rubinrotem, tworzył dla Instytutu Wydawniczego „Renaissance”; okładki do książek i czasopism powojennych; plakaty teatralne, filmowe, polityczne i okolicznościowe; projekty reklam dla firmy Pluton, PZU, PEPEO; projekty scenografii i kostiumów dla Teatru Syrena; ilustracje do książek dla dzieci i dorosłych; projekty scenografii do filmów animowanych.
Z okazji jubileuszu przygotowano także program towarzyszący. Więcej informacji na ten temat znajduje się na stronie internetowej: muzeumkarykatury.pl.
Wystawy jubileuszowe potrwają od 1 kwietnia do 18 czerwca 2023 w Muzeum Karykatury przy ul. Koziej 11. Muzeum jest czynne we wtorek, środę, piątek oraz w weekendy od 10.00 do 18.00, w czwartek od 12.00 do 20.00. Bilety 15 zł / 10 zł, we wtorki wstęp bezpłatny.
Urząd m.st. Warszawy
Rosyjskie wagony serii 81 woziły pasażerów w Warszawie niemal 28 lat, czyli od otwarcia pierwszej linii metra. Teraz kończą swoją służbę w stolicy i trafią do Kijowa, gdzie uzupełnią tabor tamtejszej kolei podziemnej. Z tej okazji warszawskie metro zaprasza na pożegnalny kurs składem 07 na linii M1. Wyjedzie on z Młocin – w stronę Kabat – w środę, 29 marca, przed godziną 12:00. Chcesz nim pojechać? Bądź na stacji Młociny o 11:50.
W styczniu br. prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski spotkał się z merem Kijowa Witalijem Kliczką i podpisał list intencyjny w sprawie przekazania do stolicy Ukrainy części taboru warszawskiego metra.
– W rozmowie telefonicznej, jeszcze przed spotkaniem, mer Witalij Kliczko mówił mi, że kijowskie metro może stanąć z powodu braku części zamiennych. Dzięki temu, że przekazujemy Ukrainie starsze, rosyjskie, ale nadal sprawne pociągi – łącznie aż 60 wagonów – metro w Kijowie będzie mogło dalej funkcjonować. To gest naszej solidarności wobec naszych przyjaciół z Ukrainy – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent m.st. Warszawy
Strona ukraińska otrzyma rosyjskie wagony serii 81 bezpłatnie – łącznie będzie to 60 wagonów o wartości ponad 40 milionów złotych. Po stronie naszych wschodnich sąsiadów jest m.in. ubezpieczenie i organizacja transportu. Metro kijowskie zakończyło postępowanie przetargowe na wybór firmy, która będzie transportować wagony. Trwają ostatnie przygotowania do organizacji tego przedsięwzięcia.
Od początku na linii M1
Radzieckie, a później rosyjskie pociągi serii 81 były produkowane dla Warszawy od 1989 roku w zakładach w Sankt Petersburgu i Mytiszczi pod Moskwą. Służyły one pasażerom od otwarcia linii M1, czyli w 1995 roku, a nawet wcześniej, gdy organizowano dni otwarte z przewozami okolicznościowymi.
Pierwszy na trasę ruszył linii M1 ruszył – ze stacji Wilanowska w kierunku Politechniki – pojazd numer 03. Składał się on z trzech wagonów o numerach 005, 406, 006, a inauguracyjny przejazd tego składu odbył się 7 kwietnia 1995 roku.
Po uruchomieniu metra pociągi były trzywagonowe, następnie składy zostały wydłużone do czterech, a ostatecznie do sześciu wagonów. Obecnie warszawskie metro posiada 22 takie pociągi – w tym 10 wagonów radzieckich, wyprodukowanych jeszcze w 1989 roku.
W sezonach zimowych wysłużone wagony metra serii 81 zmieniały się w pociągi świąteczne – w ostatnich latach były to składy o numerach 10 i 13. Wielokrotnie brały też udział w ćwiczeniach strażaków i jednostek antyterrorystycznych – zarówno na stacjach, jak też w tunelach warszawskiego metra.
Na pamiątkę zachowany zostanie skład o numerze 02, który jako jedyny jest w całości skonfigurowany z najstarszych wagonów.
Miliony na liczniku
Wszystkie z przygotowywanych do wysyłki do Kijowa wagonów posiadają aktualne świadectwa sprawności technicznej. Ostatnie naprawy tego typu wagonów odbywały się w latach 2017-2022. Poszczególne pociągi tej serii mają przejechane od ponad miliona do prawie 2,5 milionów km. Skład 07, który w ostatni kurs wyjedzie w najbliższą środę, złożony jest z wagonów wyprodukowanych w 1994 i 1997 roku, pokonał aż 2,4 mln km.
Przed podróżą do Kijowa z wagonów zdemontowane zostaną m.in. urządzenia Systemu Ograniczenia Prędkości, rejestratory zdarzeń, aparatura do radiołączności i inne mechanizmy, które nie są wykorzystywane w kijowskim metrze. Na czas przejazdu zostaną zdjęte również lusterka i odbieraki prądu, aby nie uległy uszkodzeniu.
Urząd m.st. Warszawy
Skrzyżowanie ulic Połczyńskiej i Sochaczewskiej – to właśnie tu powstanie pierwsza, biorąc pod uwagę numerację, stacja linii M2, czyli C01 Karolin. Zarówno piesi, jak i kierowcy, mogą zauważyć w pobliżu skrzyżowania silosy i pracujący ciężki sprzęt. Widać już również pierwsze elementy konstrukcji przyszłej stacji metra.
Najpierw bentonit, potem beton
Na terenie budowy stacji metra na Bemowie pojawiły się długie, wąskie wykopy. Zabezpieczone są one po bokach tzw. murkami prowadzącymi. To konstrukcja tymczasowa, ale bardzo ważna, ponieważ posłuży do stworzenia przyszłych ścian stacji. Pomiędzy dwa równoległe murki wprowadzana zostanie teraz ogromna łyżka, która wykopie – głęboką na ponad 20 metrów – szczelinę. Po uzyskaniu odpowiedniej głębokości, do wykopu wpuszczane będą klatki zbrojeniowe. Jednak już podczas wykopania szczeliny wtłaczany będzie do środka bentonit, czyli specjalna zawiesina zapobiegająca osuwaniu się gruntu wewnątrz szczeliny.
Kolejny etap to wymiana bentonitu na beton. Ten pierwszy będzie wypierany przez beton wprowadzany do wykopu specjalnymi rurami. Wypełni on całą przestrzeń długiego wykopu i stworzy trwałe, stabilne ściany szczelinowe. W ten sposób powstanie konstrukcja przyszłej stacji.
Trzy stacje metra i STP
To oczywiście nie jedyne prace, które toczą się na budowie odcinka metra na Karolin. Na trzech przyszłych stacjach przekładane są obecnie wszystkie sieci podziemne, wykonywane są przyłącza elektryczne do placu budowy, trwa przesadzanie drzew i inne roboty przygotowawcze oraz wprowadzane są kolejne etapy tymczasowej organizacji ruchu.
Budowa bemowskiego odcinka linii M2 obejmuje trzy stacje (Lazurowa, Chrzanów i Karolin), tunele oraz Stację Techniczno-Postojową Karolin.
Więcej informacji o tej inwestycji na stronie: https://metro.waw.pl/metro-warszawskie/linia-m2/odcinek-3karolin/
Na dziś przygotowałem tekst powszechnie znany z licznych warszawskich podwórek, placyków zabaw, ogródków Jordanowskich, oraz wszelkich zakamarków pełnych gwaru dziecięcych zabaw.
Popularna wyliczanka, prosta i łatwo wpadająca w ucho:
Ene due rike fake
torba borba ósme smake
eus deus kosmateus
i morele baks.
Myślę, że wielu z Was pamięta te słowa. Magiczną formułkę do tworzenia i rozkręcania wspólnej zabawy.
Do obiegowego języka weszła z przekazu najmłodszych mieszkańców Warszawy – Mośka, Joska, Samuela, Racheli, Sary lub Gołdy.
Ponieważ dla dzieci wyborna zabawa była rzeczą najważniejszą, często gęsto bawiły się wspólnie pociechy katolików, protestantów, prawosławnych i mojżeszowych. Pełna demokracja, brak wyznaniowych podziałów w dążeniu do wspólnego celu, a takim był ubaw po pachy.
Dzieciaki nieobeznane z językiem jidysz, mogły liczyć na fachową pomoc swoich żydowskich rówieśników. Tekst zapamiętywały dość szybko, nie zastanawiając się nad znaczeniem słów. Wyliczanka była swoistą przygrywką do tego, co dla dziecka najcenniejsze – ogromnej radości z zabawy.
Najlepszym podsumowaniem niech będzie cytat zapisany na jednym warszawskich podwórek:
– Boruch, czego ty uczysz tego dziecka? On nie zna język! Po co to, na co to?
– Mame, on nie zna, ale już mówi!
Bo to był uniwersalny język wszystkich dzieci, wesoły i łatwy w zapamiętaniu.
Na koniec jeszcze jedna, może mniej znana wyliczanka z podwórek przedwojennej Warszawy.
Pełna asymilacja dziecięcej fantazji w języku polskim, umiejętnie połączonej z brzmieniem języka starozakonnych:
Na wysokiej górze
rosło drzewo duże.
A zwało się drzewo to:
Aplipapli blikeblau.
A kto tego nie wypowie,
ten nie będzie grał.
Fenomen odbudowy
Wystawa „Zgruzowstanie Warszawy 1945–1949” w nowatorski sposób ukazuje unikalny materialny charakter miasta odradzającego się wspólnym wysiłkiem. Prowadzi przez proces przemiany ruin w gruzy, a gruzów w materiały budowlane, z których warszawianki i warszawiacy tworzyli przyszłość swoją i powojennej Warszawy. Pierwsze lata po wojnie mijały na odgruzowywaniu i wyburzaniu ruin, ale także odzyskiwaniu cegieł i żelaza, produkcji gruzobetonu, z których odbudowywana była stolica.
Po raz pierwszy na wystawie o odbudowie Warszawy gruzy stały się kluczowym elementem ekspozycji i punktem wyjścia koncepcji kuratorskiej. Pokazane zostaną pochodzące z kolekcji Muzeum Warszawy elementy rzeźb i architektury, kafle piecowe czy ceramika, a także materiały używane do odbudowy: cegły rozbiórkowe i gruzobeton. W kontekście historycznym osadzą je fotografie, grafiki, malarstwo, dokumenty archiwalne, mapy i infografiki oraz materiały audiowizualne (kroniki filmowe i nagrania historii mówionej), a we współczesności prace artystów, takie jak przygotowana specjalnie na wystawę praca Diany Lelonek czy rzeźba Moniki Sosnowskiej, stworzona z betonu i stali zbrojeniowej.
22 mln m3 gruzu
Co stało się z ok. 22 mln m3 gruzu, które po wojnie pokrywały niemal całą Warszawę? Również na to pytanie odpowie wystawa „Zgruzowstanie Warszawy 1945–1949”. W pierwszych latach odbudowy status gruzu uległ ewolucji. Początkowo traktowany był jako odpad, który należy usunąć i wywieźć, później jako surowiec, z którego można odzyskać lub wyprodukować nowe materiały budowlane. Wreszcie powojenne gruzy urosły do rangi symbolu – symbolu ciężkiej, kolektywnej pracy oraz jasnej przyszłości Warszawy i całego kraju. Symbolu, który tak chętnie wykorzystywany był przez komunistyczne władze, a dziś może zostać odczytany na nowo.
Ponad 500 obiektów w siedmiu salach
Wystawa prowadzi przez pierwsze cztery lata powojennej odbudowy stolicy. W kolejnych salach ruiny odżywają, toczy się codzienne życie, zaczynają się także pierwsze rozbiórki i akcje sprzątania – prowadzone w dużej mierze przez kobiety z Brygad Pracy. Cegła rozbiórkowa staje się bezcennym skarbem, przyjeżdża też do Warszawy z Wrocławia, Szczecina i innych miast zachodnich części Polski w jej nowych granicach. Wynaleziony zostaje gruzobeton i szybko podejmowane są próby zastosowania go w praktyce, jak przy budowie osiedla Koło II czy monumentalnego gmachu dzisiejszego Ministerstwa Rozwoju i Technologii przy placu Trzech Krzyży. Wystawę zamyka szersze spojrzenie na krajobraz przestrzenny Warszawy, który podczas odbudowy uległ nieodwracalnym zmianom, wciąż dostrzegalnym nie tylko w zabudowie czy linii ulic. Usypane z gruzu Kopiec Powstania Warszawskiego, Górka Moczydłowska czy Górka Szczęśliwicka to miejsca z jednej strony wrośnięte w miasto, a z drugiej obiekty, których zagospodarowanie czy przebudowy nadal wywołują dyskusje.
Na wystawie obok oryginalnych gruzów i materiałów odbudowy znalazły się prace między innymi Zofii Chomętowskiej, Jana Bułhaka, Alfreda Funkiewicza, Wojciecha Fangora, Antoniego Suchanka, a także współczesnych artystów i artystek: Moniki Sosnowskiej, Tymka Borowskiego czy Diany Lelonek. Dopełniają je dokumenty archiwalne, mapy, fragmenty kronik filmowych i wspomnień.
70. rocznica odbudowy Starówki
W 2023 roku przypada symboliczna 70. rocznica odbudowy Starówki. W ramach rodzinnego świętowania Muzeum Warszawy i instytucje działające w rejonie Rynku Starego Miasta zaproszą mieszkańców na koncerty i spektakle plenerowe, paradę, potańcówkę, odkrywanie tajemnic odbudowy z konserwatorami i liczne spacery, wykłady i gry miejskie. Pokazane zostaną także unikalne materiały archiwalne z okresu odbudowy.
Wystawa „Zgruzowstanie Warszawy 1945–1949” potrwa od 30 marca do 3 września 2023 roku w Muzeum Warszawy na Rynku Starego Miasta 32.
Więcej o wystawie i programie towarzyszącym: muzeumwarszawy.pl.
Urząd m.st. Warszawy