Strona główna Blog Strona 67

Chłodna 25: Sylwester na luzie

0
Chłodna 25: Sylwester na luzie
fot. materiały prasowe

Dla tych, którzy nie chcą spędzać sylwestra we fraku czy sukni balowej, lecz przeżyć nadejście Nowego Roku w luźnej atmosferze, ciekawą ofertę przygotowała klubokawiarnia Chłodna 25 (CH25).

Nie będzie tu wykwintnych, drogich dań ani obowiązkowych pogaduszek z ważnymi osobami, lecz klubowa atmosfera, luźny obiór i zabawa przy muzyce do rana. Zagrają dwa kolektywy didżejskie: Bit.bit – stała ekipa grająca na Chłodnej (puszczają muzykę taneczną z lat 80., 90. i początku obecnego tysiąclecia) oraz DJ 23jak45, który zagra rap, funk i house.

Goście będą mieli do wyboru wiele piw w cenie od 9 do 15zł: lagery, pszeniczne, smakowe, krafty, czeskie czy te z browaru Wilk. Czekać będą też różne drinki w cenach od 10 do 25 zł, wina prosecco itp. Zjeść będzie można pizzę, burito vege, tosty i przekąski, a także zupę-krem.

– Aby zrobić rezerwację, trzeba kupić bilet w przedsprzedaży – mówi menedżer klubokawiarni Filip Piekarski. – Do każdej rezerwacji powyżej czterech osób dodajemy w gratisie butelkę wina musującego.

Bilet w przedsprzedaży kosztuje 50 zł. W cenie jest wejściówka oraz trzy vouchery do wykorzystania na barze o wartości 10 zł każdy. Rezerwacji można dokonywać pod numerem 506045827, mailem:filip.piekarski@klubchlodna25.ploraz na platformach Goout.pl i Kupbilecik.pl.

Klubokawiarnia przygotowała też ofertę dla osób, które chcą przyjść tylko na chwilę, nie planują przebywać tu całą noc. 31 grudnia wejście na samą imprezę bez rezerwacji stolika będzie kosztowało 25 zł.

W piątek otworzą ul. Płocką

0
W piątek otworzą ul. Płocką
materiały prasowe

W piątek, 20 grudnia, budowniczowie wolskiego odcinka II linii metra otworzą ul. Płocką. W sobotę zmiany w ruchu wprowadzone zostaną także na ul. Górczewskiej.

Zgodnie z deklaracjami pierwsi pasażerowie powinni skorzystać z wolskiego odcinka linii metra M2 wiosną 2020 roku. Końca dobiegają również prace przy odtworzeniu ulic, które były objęte placem budowy stacji Płocka i Księcia Janusza. Budowniczowie wolskiego odcinka metra zapowiadają na najbliższe dni wprowadzenie zmian w ruchu.

Najpierw, w piątek, 20 grudnia, ok. godz. 20 otwarta zostanie ul. Płocka. Kierowcy i piesi znowu będą mogli swobodnie poruszać się odcinkiem łączącym ulice M. Kasprzaka i Wolską. Na trasy przebiegające ul. Płocką wrócą autobusy linii 103, 136 oraz nocnych N45 i N95.

Następnego dnia, czyli w sobotę, 21 grudnia, ok. godz. 12.00 zmieni się organizacja ruchu na ul. Górczewskiej, w rejonie stacji Księcia Janusza. Ruch w obydwu kierunkach będzie się już odbywał właściwymi jezdniami. Plac budowy będzie zajmował jeszcze tylko pas dzielący jezdnie i przyległe do niego pasy drogi. Kierowcy będą mieli do dyspozycji po jednym pasie w każdym kierunku. Nadal od ul. Deotymy będzie można dojechać do ul. Góralskiej. Dalej prosto (jezdnią w kierunku Bemowa) mogą jechać wyłącznie autobusy, taxi, motocykle i MTON oraz posiadający identyfikatory wg wzoru MW właściciele, najemcy i prowadzący działalność gospodarczą w budynkach wzdłuż ul. Górczewskiej. W kolejnym etapie, planowanym na początku roku, kierowcom zostanie udostępniona cała szerokość obydwu jezdni, a połączenie z ul. Górczewską odzyskają ulice poprzeczne.

Trwają także prace w rejonie stacji Młynów. Warszawscy drogowcy z Zarządu Dróg Miejskich pracują na odcinku od ul. Syreny do Młynarskiej oraz przed skrzyżowaniem z ul. Leszno. Aktualnie przebudowywane są krawężniki i odwodnienie. Prace te wiążą się z wprowadzeniem ograniczeń w parkowaniu. W kolejnych etapach, już w przyszłym roku, realizowane będą: skrzyżowanie ulic Płockiej i Górczewskiej, północna jezdnia ul. Górczewskiej, a następnie jezdnia południowa. Po przebudowie ulica Górczewska zmieni się w elegancką i bezpieczną śródmiejską miejską ulicę.

Wolskie kawiarnie w święta

0
Wolskie kawiarnie w święta
fot. materiały prasowe

Kawiarnia La Lucy będzie otwarta w wigilię i drugi dzień świąt Bożego Narodzenia, klub Chłodna 25 – w drugi dzień świąt, a Jaś & Małgosia przez trzy dni będzie nieczynny.

La Lucy przy ul. Pereca 11 będzie otwarta w wigilię w godzinach 7.30-15.30 i w drugi dzień świąt, 26 grudnia, w godz. 11-22.30.

Klubokawiarnia Chłodna 25 (CH25) w wigilię i pierwszy dzień świąt będzie nieczynna. Lokal zaprasza drugiego dnia świąt od godz. 18.

Klubokawiarnia Jaś & Małgosia przy al. Jana Pawła II 57 będzie nieczynna przez wszystkie trzy dni świąteczne. 

Ryby przemówią ludzkim głosem

0
Ryby przemówią ludzkim głosem
fot. Pixabay.com

W ostatni piątek przed świętami ryby w Wola Parku przemówią ludzkim głosem. Dzięki współpracy centrum handlowego z WWF Polska, klienci dowiedzą się, jak świadomie konsumować ryby i owoce morza, wybierając produkty pochodzące ze zrównoważonych źródeł.

Temat podejmowany przez WWF Polska jest szczególnie ważny. 90% światowych zasobów ryb jest przełowionych lub poławianych na najwyższym możliwym poziomie. Jeśli sytuacja się nie zmieni, za 40 lat ryb w morzach i oceanach może zupełnie zabraknąć. Unia Europejska jest największym rynkiem i importerem morskiej żywności na świecie, a większość ryb spożywanych na jej terenie pochodzi z krajów spoza Unii. Dlatego też nasze wybory konsumenckie mają tak duże znaczenie.

WWF Polska przygotowało Poradnik konsumenta o rybach i owocach morza, który ułatwia podejmowanie odpowiedzialnych decyzji. Wpiątek 20 grudnia, klienci Wola Parku będą mogli zapoznać się z interaktywną wersją Poradnika, a także pobrać papierową kopię. Poradnik uczy, jak na podstawie nazwy gatunku, miejsca pochodzenia i innych oznaczeń na opakowaniach produktów rybnych stwierdzić, czy ich kupowanie zagraża środowisku.

Odwiedzający stoisko WWF będą też mogli skorzystać z przygotowanych atrakcji. Koło rybne to gra edukacyjna, która sprawdzi wiedzę uczestników na temat morza. Na największych morskich pasjonatów będą czekać nagrody, a także morski VR – wirtualna rzeczywistość, która pozwoli zanurzyć się pod powierzchnię morza.

Piątek, 20 grudnia – w godzinach 13.00-17.00, I piętro Centrum Handlowego, w okolicach księgarni Mole Mole i kawiarni Green Caffe Nero:

  • Koło rybne – gra edukacyjna z nagrodami o tematyce morskiej.
  • Poradnik Rybny WWF – tablica magnetyczna ucząca odpowiedniego doboru produktów.
  • VR morski – wirtualna rzeczywistość, w której uczestnicy mogą zanurzyć się pod powierzchnię morza.

Na ulicy groził byłej żonie i synowi

0
Na ulicy groził byłej żonie i synowi
fot. Pixabay.com

53-letni mężczyzna groził na ulicy pozbawieniem życia byłej żonie i synowi. Zdenerwowana kobieta zawiadomiła o wszystkim policję. 

Do policjantów z wolskiej komendy wpłynęło zgłoszenie dotyczące gróźb karalnych. Z zawiadomienia pokrzywdzonej wynikało, że były mąż groził jej i synowi. Gdy mężczyzna ich zauważył na ulicy, krzyczał i wyzywał, mówił, że ich zabije. Okazało się, że 53-latek nie tylko wtedy miał grozić kobiecie.

Policjanci zatrzymali 53-latka i doprowadzili go do policyjnej celi. Po zgromadzeniu materiału dowodowego podejrzany usłyszał zarzuty gróźb karalnych. Mężczyzna ma zakaz zbliżania się i zakaz kontaktowania z pokrzywdzonymi.

Debata: samorządowcy o budżecie miasta

0
Debata: samorządowcy o budżecie miasta
fot. materiały prasowe

Budżet miasta na 2020 rok nie jest zły, ale Warszawa nie wykorzystuje szans na zarabianie pieniędzy – mówili uczestnicy debaty budżetowej w klubokawiarni Chłodna 25 (CH25). Plan wydatków i wpływów miasta na przyszły rok ocenili średnio na 6,8 punktu w skali od 1 do 10.

Budżetu miejskiego bronił radny PO i przewodniczący Komisji Zdrowia w Radzie Warszawy Paweł Lech. – Podjęliśmy pewne zobowiązania wyborcze, które wchodzą w wydatki bieżące a nie inwestycyjne – tłumaczył. – Są to m.in. podwyżki dla nauczycieli – 250-270 zł dla każdego , podwyżki w innych instytucjach miejskich, związane z inflacją i kluczowy projekt, czyli żłobki dla wszystkich dzieci warszawiaków. Dziś jest ponad 700 wolnych miejsc w żłobkach – to jedna z obietnic wyborczych, która została zrealizowana z nawiązką.

Jak dodał, inwestycje są realizowane, np. na metro, jak co roku, przyznano ok. 800 mln zł. Rozpoczęła się też budowa Muzeum Sztuki Nowoczesnej. – To inwestycja która pozwoli odmienić w przyszłości centrum miasta – podkreślił Paweł Lech.

Radny Lech przypomniał, że w Warszawie budowane jest obecnie 20 przedszkoli i 15 szkół podstawowych – Tyle nie było budowane nigdy w historii Warszawy, poza projektem „1000 szkół na 1000-lecie państwa polskiego” nigdy nie było budowane – dodał. – Obwodnica Śródmieścia spadła po 25 latach przygotowań. Musimy się zastanowić, może warto byłoby ją jeszcze bardziej etapować. Prezydent miasta powinien myśleć nie tylko o najbliższej czteroletniej kadencji, ale nawet o 15 latach – jak miasto powinno się rozwijać – tłumaczył.

Wiceprzewodniczący miejskiej Komisji Budżetu i Finansów Tomasz Żyłka (Nowoczesna) przypomniał, że po stronie przychodów miasta znalazł się duży kredyt, który musiało miasto zaciągnąć, żeby zbilansować budżet. – Mamy żal do władz centralnych, że musieliśmy wziąć 1,4 mld zł kredytu. Całe szczęście – to m.in. zasługa wiceprezydenta Jacka Wojciechowicza – że poprzednie lata rządów wywindowały Warszawę na wysoki rating. Dzięki temu miasto może brać tanie pożyczki.

Jak dodał, drugim źródłem poważnego niezadowolenia jest „janosikowe”, które ma zły algorytm.

– Janosikowe liczone od zameldowanego w Warszawie mieszkańca nie obejmuje ościennych obszarów, którzy korzystają z komunikacji, kultury i infrastruktury miejskiej – tłumaczył. – Konia z rzędem temu, kto namówi posłów spoza Warszawy, żeby głosowali przeciw „janosikowemu”.

Jak dodał, największą pozycją w budżecie jest edukacja, podobnie jak w innych samorządach. –Rząd mówi, że dał nam 300 mln, a zmiany kosztują nas 600 mln zł. Nie może być tak, że za zadaniami zlecanymi przez rząd nie idą pieniądze – tłumaczył. – Z bólem muszę powiedzieć, że traci na tym kultura, a przede wszystkim różne inwestycje kulturalne. Pewne rzeczy da się przesuwać, żeby nie wypadły z budżetu i prognozy finansowej. Ważne, by budowała się Sinfonia Varsovia czy Muzeum Sztuki Nowoczesnej.

Odniósł się też do rosnącej kwoty na utrzymanie administracji samorządowej. W przyszłym roku będzie to 1,33 mld zł. – W Warszawie jest armia urzędników, być może za duża – tłumaczył. – Ratusz musi zabezpieczyć pensje dla tych wszystkich ludzi, a także np. utrzymanie budynków samorządowych.

Z kolei były wiceprezydent Warszawy Jacek Wojciechowicz zwrócił uwagę na brak wizji rozwoju miasta. Podkreślił, że koło zamachowe, jakim są inwestycje w mieście, się coraz bardziej osłabia. – Obawiam się, że to jest ostatni bądź przedostatni w miarę dobry budżet miasta przy polityce, jaka jest obecnie prowadzona – mówił. – Ratusz chwali się kilkoma inwestycjami. Przypomnę, że za czasów prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz budowaliśmy jednocześnie most Północny z trasą, muzeum POLIN, stadion Legii, trasę tramwajową na Nowodwory. Każdego roku było kilka wielkich inwestycji. Teraz jest wielkie halo, że udało się wbić łopatę pod Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Na miłość boską, ta inwestycja jest przygotowywana od wielu lat.

Według byłego wiceprezydenta przepisy zabierające pieniądze samorządom nie są niczym nowym. – Bądźmy uczciwi i powiedzmy sobie jasno – były przykłady, gdzie inne rządy uchwalały ustawy, które też zabierały pieniądze i samorządy musiały sobie z tym poradzić – tłumaczył. – W Polsce żaden rząd nigdy nie sprzyjał samorządom. Samorząd był zawsze traktowany jako chłopak w krótkich spodenkach, którego można pogłaskać po głowie i powiedzieć, żeby się nie wtrącał w wielką politykę.

Odniósł się też do wydatków na urzędników. – Wyobraźmy sobie, że tych urzędników nie ma. Jak wtedy wyrobić prawo jazdy, dostać dowód rejestracyjny? – pytał. – Pracowałem w samorządzie warszawskim przez 20 lat. Może można by zredukować liczbę urzędników o jakieś 5-6 proc., ale jeśli ktoś mówi, że kilka osób obsłuży wszystkich interesantów to jest to irracjonalne. Przecież muszą pracować np. służby skarbnika, które windykują podatki czy służby zajmujące się pozyskiwaniem środków unijnych.

Z kolei Paweł Lech odniósł się do mitu, że w Polsce jest za dużo urzędników, a w szczególności radnych w Warszawie. – Owszem, np. w Nowym Jorku jest ich mniej, ale są zawodowi radni, każdy z nich ma biuro, samochody i zarabia 150 tys. dolarów rocznie czyli jakieś pięć razy więcej niż prezydent Warszawy. Dodatkowo w Polsce jest o połowę mniej urzędników na głowę mieszkańca niż w krajach zachodnich. Chociaż trzeba przyznać, że jest wiele instytucji miejskich, którymi można by lepiej zarządzać. Dodatkowo w coraz większym stopniu technologia pozwala np. na składanie wniosków przez Internet. Od 20 lat wszystkie rządy pracują nad tymi projektami, ale na razie w stopniu niezadowalającym.

Radny Tomasz Żyłka przypomniał, że najbardziej efektywna jest własność prywatna. – Jeśli chodzi o spółki miejskie, to pewne rzeczy są niemożliwe. Nie można sprywatyzować np. wodociągów. Dlatego trzeba myśleć, żeby wyoutsorcowac pewne zadania. Niestety spółki miejskie są również wielkim polem do popisu dla polityki kadrowej tego kto wygrał w wyborach. M.in. to powoduje, że bardzo trudno jest zmienić pewne rzeczy.

Radny przypomniał, że dwa tygodnie temu zostały uchwalone bardzo ważne zmiany w wynajmie lokali użytkowych. – Po pierwsze pojawi się niebawem możliwość najmu lokali na 10 lat jako podstawową formę najmu – mówił. – Wynajem na trzy lata to było bardzo krótko. W przypadku, gdy się obejmuje lokale w bardzo złym stanie to duże inwestycje odtworzeniowe będą mogły być rozliczane w czynszu. Po trzecie – jeśli dzieją się jakieś przypadki losowe, otwarta jest ścieżka do negocjowania czynszu lub jego zawieszenia.

Były wiceprezydent Wojciechowicz przypomniał, że wszelkiego rodzaju wskaźniki bywają mylące. – W skali od 1 do 10 budżet bym ocenił na 5 z plusem – powiedział. – Jednak będzie tylko gorzej. Do tej pory myślałem, że obecnym włodarzem się nie chce, ale teraz myślę, że nie mają ani świadomości, ani nie znają mechanizmów. Zatrzymują rozwój miasta.

Przypomniał, że podczas rządów Hanny Gronkiewicz-Waltz zadłużenie miasta było coraz niższe.

– Warto pamiętać, że w tym czasie stworzyliśmy dzięki kapitałowi prywatnemu 3 mln mkw. wysokiej klasy powierzchni biurowej – mówił. – Startowaliśmy z 2 mln mkw., kończyliśmy z ponad 5 mln mkw. Dlaczego władze miasta ten rozwój blokują, czyli podcinają gałąź, na której siedzą? Są przypadki, że inwestorzy potrzebują małej działki – np. 100 mkw., żeby podłączyć ją do wielkiej działki, gdzie ma być realizowana inwestycja zgodna z planem. Urzędnicy robią ogromne problemy. Jest pewna granica śmieszności, Warszawa to nie jest miasto, którym można rządzić w sposób żartobliwy – dodał.

Tomasz Żyłka ocenił budżet na 7 z plusem w skali od 1 do 10. – Wiem, jakie są okoliczności łagodzące – mówił. – Oczywiście chciałbym, żeby można było dać 10, to byłoby fantastycznie.

Paweł Lech podkreślił, że mimo wszystko budżet poza inwestycjami jest dobry. – Ja bym go ocenił na 7-8 – mówił. – Mam nadzieję, że wnioski, które zgłaszaliśmy my jako radni do budżetu, na najbliższej sesji zostaną uwzględnione. Dokładną ocenę będę mógł podać po najbliższej sesji – jak wnioski zostaną uwzględnione, to będzie ósemka.

Poruszona została też sprawa odbioru śmieci. Dlaczego mieszkańcy Warszawy mają dopłacać ponad 100 mln zł do komercyjnych śmieci? – pytał Jacek Wojciechowicz. – Nie można powiedzieć, że ustawa tak nakazuje, bo inne miasta sobie z tym poradziły, np. Łódź. W Warszawie przyjęto zupełnie chory system, gdzie mamy ok. 5-6 podmiotów, często działających nielegalnie, na nielegalnych dokumentach. W zeszłym roku nie potrafiono zrobić przetargu na odbiór śmieci, przez ponad pół roku płacono po wyższych cenach z wolnej ręki, potem od sierpnia po przetargach ceny spadły o połowę. Podobnie teraz pewnie będzie z zagospodarowaniem śmieci. Znów jest przetarg nieudany i zobaczycie, że od stycznia będą dużo wyższe ceny – zapowiedział.

Poparł go Tomasz Żyłka. – My w Nowoczesnej zgadzamy się z panam prezydentem – mówił. – Śmieci z budynków komercyjnych nie powinny być zagospodarowane przez miasto. Jest to efektem ustawy, która zamroziła te ceny dla przedsiębiorców, a płaci się wiele więcej. Różnicę, która powstaje, trzeba przerzucić na mieszkańców.

Z kolei Paweł Lech się odniósł do segregowania odpadów. – Nie wyobrażam sobie, jak w 30-metrowym mieszkaniu, gdzie kuchnia ma 7 mkw. można segregować odpadki na pięć frakcji – mówił. – Najważniejsza jest segregacja na samym końcu – powinniśmy zrzucić najwięcej obowiązków za segregowanie odpadków zrzucić na firmy odbierające śmieci. Dodatkowo jeżeli po odpady jeździ pięć ciężarówek to wytwarzają dużo więcej CO2 niż jedna, która je odbierze i zawiezie do segregacji.

Dzielnica i straż miejska w walce z nielegalnym parkowaniem

0
Dzielnica i straż miejska w walce z nielegalnym parkowaniem
fot. materiały prasowe

Wola chce ściśle współpracować ze strażą miejską w walce z nielegalnym parkowaniem. Wybrani pracownicy urzędu dzielnicy oraz wolskiego ZGN-u zostaną przeszkoleni przez strażników miejskich w zakresie odpowiedniego dokumentowania przypadków łamania prawa.

Nielegalne parkowanie dotyczy m.in. podwórek objętych programem identyfikatorów dla mieszkańców. Z kierowcami, którzy parkują swoje auta w miejscach do tego nie przeznaczonych walczy straż miejska i policja. – Problem jest spory, otrzymujemy wiele zgłoszeń od mieszkańców, a straż miejska ma pełne ręce roboty – mówi Krzysztof Strzałkowski, burmistrz Woli. – Chcemy pomóc strażnikom miejskim, zwłaszcza że w związku z planowanym powiększeniem Strefy Płatnego Parkowania Niestrzeżonego i objęciem nowych podwórek specjalnym programem parkowania problem będzie narastał – dodaje.

Program specjalnego parkowania obowiązuje obecnie na dziewięciu podwórkach, a wjeżdżać i parkować na nich mogą tylko pojazdy z identyfikatorem, które wydaje wolski ZGN. Dzielnica chce rozszerzać ten program, a dodatkowo na Woli po uruchomieniu nowych stacji metra znacznie powiększona zostanie Strefa Płatnego Parkowania Niestrzeżonego. – To spowoduje jeszcze większy problem z nielegalnym parkowaniem, a sytuacja kadrowa straży miejskiej jest powszechnie znana. Zaproponowałem straży miejskiej przeprowadzenie szkolenia dla wyznaczonych pracowników Urzędu Dzielnicy Wola oraz wolskiego ZGN-u, podczas którego funkcjonariusze opowiedzą, jak dokumentować przypadki nielegalnego parkowania, tak aby możliwe było skuteczne ukaranie kierowcy łamiącego przepisy ruchu drogowego – mówi Krzysztof Strzałkowski.

Straż miejska przystała na tę propozycję i wkrótce zostanie zorganizowane specjalne szkolenie dla wybranych pracowników Urzędu Dzielnicy Wola i ZGN Wola, którzy i tak część swoich obowiązków służbowych realizują w terenie. – Aby rozwiązać problem nielegalnego parkowania potrzebne są zdecydowane działania. Mam nadzieję, że ścisła współpraca ze strażą miejską pozwoli na znaczne ograniczenie liczby nielegalnie parkujących aut – podkreśla burmistrz Strzałkowski.

Finał Gwiazdki na Muranowie

0
Finał Gwiazdki na Muranowie
materiały prasowe

Finał Gwiazdki na Muranowie odbędzie się 12 grudnia (czwartek) w godz. 18–20 na skrzyżowaniu ulic Anielewicza i Smoczej.

To trzecia gwiazdka organizowana przez Partnerstwo „Przepis na Muranów”. Jak co roku zmienia się lokalizacja święta.

– To taka idea by odwiedzać różne części Muranowa – tłumaczy Marek Ślusarz z „Przepisu na Muranów”. – Choinka udekorowana w tym miejscu, pozostanie w okresie świątecznym symbolem społecznego zaangażowania mieszkańców we wspólną sąsiedzką przestrzeń.

W tym dniu na mieszkańców czekać będzie wiele atrakcji. Zaplanowano m.in. wspólne ubieranie choinki – z wykorzystaniem ozdób wykonanych podczas wcześniejszych warsztatów, wspólne śpiewanie kolęd przy akompaniamencie akordeonu (mieszkańcy otrzymają w prezencie specjalne okolicznościowe śpiewniki z tekstami wykonywanych kolęd) i gorący poczęstunek czyli barszczyk czerwony i paszteciki serwowane w plenerze. Dodatkowo każdy, kto napisze na miejscu życzenia dla mieszkańców Muranowa, poczęstowany będzie pysznym pierniczkiem.

Dodatkowo dla dzieci zaplanowano ubieranie choinki, zabawa z zimnymi ogniami, zapalenie świątecznych lampionów i inne atrakcje.

Wydarzenie jest organizowane przez mieszkańców, instytucje i organizacje skupione w partnerstwie lokalnym „Przepis na Muranów”. Udział w nim jest otwarty i bezpłatny dla wszystkich, którzy chcą wspólnie ubrać choinkę i poznać swoich sąsiadów.

DEBATA: Budżet Warszawy na 2020 rok

0
DEBATA: Budżet Warszawy na 2020 rok

Na co nas stać, a na co zabraknie pieniędzy? Czy miejską kasę dałoby się podzielić lepiej? Plany budżetowe miasta podsumują radni Warszawy: Dariusz Lasocki (PiS), Paweł Lech (PO) i Tomasz Żyłka (N). Debata odbędzie się 10 grudnia (wtorek) o godz. 19 w klubokawiarni CH25 przy ul. Chłodnej 25 w Warszawie.

Brak pieniędzy na kładkę pieszo-rowerową, konieczność cięcia inwestycji, wprowadzenie opłaty za „Zimę w mieście” czy zamieszanie wokół budżetu schroniska „Na Paluchu” to tylko niektóre kontrowersje dotyczące finansów miasta na przyszły rok. Ratusz przyznaje, że ten budżet będzie trudny.

Planowane dochody mają wynieść 18,191 mld zł, a limit wydatków – 19,928 mld zł. Miasto ma więc planowany deficyt na poziomie 1,737 mld zł. Ujemny wynik budżetu władze miasto planują sfinansować nowym długiem na kwotę 1,8 mld zł. Zadłużenie na koniec 2020 r. wzrośnie do 4,75 mld złotych, czyli 26,1% dochodów miasta.

Klubokawiarnia CH25 zaprosiła więc Radnych Miasta Stołecznego Warszawy, by powiedzieli, czy ten budżet jest realny, czy warto brać nowe kredyty i jakie są zagrożenia dla finansów miasta. Gośćmi klubu będą:

Dariusz Lasocki – radny Prawa i Sprawiedliwości,

Paweł Lech – radny Platformy Obywatelskiej,

Tomasz Żyłka – radny Nowoczesnej.

Debata odbędzie się 10 grudnia (wtorek) o godz. 19 w Klubokawiarni Chłodna 25 (CH25) przy ul. Chłodnej 25. Dla tych, którzy nie będą mogli przyjść, klubokawiarnia planuje transmisję na profilu facebookowym klubokawiarni. Wstęp wolny.

Czat w sprawie autobusów na Woli

0
Czat w sprawie autobusów na Woli

Na czacie będzie można powiedzieć dyrektorowi Zarządu Transportu Miejskiego, co mieszkańcy Woli sądzą o pomysłach obcięcia linii 171, 520 czy E-2. 

Dyrektor Zarządu Transportu Miejskiego Wiesław Witek będzie odpowiadał przez Internet na pytania mieszkańców o komunikację po otwarciu kolejnego odcinka linii metra M2 na Woli. Czat z dyrektorem odbędzie się 10 grudnia (wtorek) w godz. 11-12.30

W kwietniu przyszłego roku pociągi podziemnej kolei mają już jeździć pomiędzy stacją Rondo Daszyńskiego a stacją Księcia Janusza. Zarząd Transportu Miejskiego przygotował projekt zmian tras autobusów po uruchomieniu metra. Trwają konsultacje społeczne, podczas czatu będzie można wyrazić swoją opinię, zapytać dyrektora o szczegóły proponowanych zmian czy przedstawić swoje pomysły.

Uwagi można zgłaszać także drogą elektroniczną na adres konsultacje@ztm.waw.pl lub tradycyjną, na adres: Zarząd Transportu Miejskiego, ul. Żelazna 61, 00-848 Warszawa. W styczniu będą spotkania konsultacyjne z mieszkańcami. Planujemy sześć spotkań: na Woli, Bemowie i Śródmieściu. Dyżury konsultacyjne będą wyglądały podobnie jak na Targówku – nasz zespół będzie dostępny w bezpośredniej rozmowie przy stolikach z wydrukowanymi na dużych arkuszach mapami proponowanych zmian. Opinie będą zbierane do 9 lutego 2020 roku.

Czat odbędzie się pod adresem http://chat.ztm.waw.pl.