Czy podziemne przejścia pod ul. Wolską zostaną zlikwidowane? Z taką propozycją wystąpił do zarządu dzielnicy wiceprzewodniczący Rady Woli Piotr Milowański. „Nie przystają do potrzeb” – tłumaczy.
Jak tłumaczy radny, podziemne przejście dla pieszych pod ul. Wolską na wysokości przystanku „Reduta Wolska” jest zupełnie niedostosowane do obecnych potrzeb. „Przede wszystkim brakuje podjazdów dla wózków dziecięcych i dla osób niepełnosprawnych. Warto wspomnieć również, że jest ono uznawane za miejsce niebezpieczne” – informuje radny Milowański.
Sugeruje stworzenie w tym miejscu przejścia naziemnego z sygnalizacją świetlną. Jak tłumaczy, dwa najbliższe przejścia dla pieszych na wysokości ul. Ordona oraz ul. Sowińskiego są oddalone od siebie aż o kilometr. Jednocześnie skrzyżowanie ul. Wolskiej z Redutową jest niezwykle ważnym dla tego rejonu węzłem przesiadkowym. Krzyżują się tu bowiem linie tramwajowe i autobusowe jadące w kierunku centrum oraz te jadące ulicą Redutową w kierunku ul. Górczewskiej.
„Przejście podziemne nie spełnia swojego zadania. Wymaga ono ciągłych inwestycji i jest narażone na dewastacje. Dodatkowo stwarza utrudnienia w poruszaniu się dla matek z dziećmi, osób niepełnosprawnych i starszych” – czytamy w interpelacji.
Podobny problem dotyczy podziemnego przejścia dla pieszych pod ul. Wolską na wysokości przystanku tramwajowego DT Wola. Pomimo wykonania w zeszłym roku remontu schodów w przejściu podziemnym, nie przewidziano montażu podjazdów dla osób niepełnosprawnych, wózków dziecięcych, lub rowerów. „Zwracam się wobec tego z pytaniem czy planowane są dalsze prace remontowe w tym przejściu oraz czy istniej możliwość montażu odpowiednich podjazdów” – czytamy w kolejnej interpelacji.
Pisma zostały złożone tydzień temu. Na odpowiedź urzędnicy mają 21 dni.
Radny nie jest w tych pomysłach osamotniony. „Jeśli chodzi o mnie, to moją największą bolączką, jest nieprzystosowanie do potrzeb wózków przejścia pod ulicą Wolską na wysokości Osiedla Dobrolin Dantexu. (?) Efekt? Mamy z wózkami oraz osoby niepełnosprawne nie mogą korzystać z przystanków tramwajowego i autobusowego Reduta Wolska, a jeśli nie mają wyjścia, bo np. jadą autobusem w kierunku Koła, to muszą przejść aż do przejścia z sygnalizacją świetlną na wysokości ul. Sowińskiego. Oznacza to konieczność przejścia ponad kilometra i tym samym odpowiednio wcześniejsze wyjście z domu” – czytamy na blogu Odolany.info.
Warto dodać, że obecnie toczy się dyskusja dotycząca stworzenia przejść naziemnych na rondzie Dmowskiego i pl. Bankowym. Na samej ul. Wolskiej jest kilka „zwykłych” przejść od cmentarza do ul. Połczyńskiej oraz dalej od ul. Ordona aż do samego centrum. Tylko ten fragment jest traktowany jako przemysłowy, mimo że mieszka tam coraz więcej rodzin.