Tylko jeden radny Warszawy wybrany z Woli nie opuścił żadnej sesji rady miasta. Nie można jednak zarzucić naszym przedstawicielom skłonności do wagarów – rekordzista w ciągu czterech lat nazbierał 11 nieobecności.
Najbardziej pilnym z wolskich radnych jest Michał Czaykowski z PO, który przez cztery lata nie opuścił żadnej sesji rady miasta. Najwięcej sesji Rady Warszawy opuścił Michał Serzycki z PiS – było ich 11.
Radny Czaykowski jest także wolskim liderem pod względem liczby interpelacji, czyli interwencji skierowanych do prezydent Hanny Gronkiewicz-Waltz. Napisał on 58 interpelacji. Dotyczyły one między innymi skweru wzdłuż ul. Pańskiej, możliwości zamontowania świateł przy przejściu dla pieszych na skrzyżowaniu ulic Nowolipki i Smoczej, naprawy nawierzchni asfaltowej na skrzyżowaniu ulic Esperanto i Pawiej czy temperatury w środkach transportu ZTM.
Na drugim miejscu znalazł się radny SLD Andrzej Golimont, który stworzył 52 interpelacje. Wśród nich znalazły się te dotyczące elewacji kościoła św. Karola Boromeusza przy ul. Powązkowskiej, sprzedaży żywych karpi, zwłaszcza w sklepach wielkopowierzchniowych, przystanku „Kino Femina” czy zajęcia pasa drogowego w celu zabezpieczenia grożącego zawaleniem muru cmentarnego przy ul. Powązkowskiej.
Najmniej – pięć interpelacji – napisał radny Michał Serzycki z klubu PiS, który pytał władze miasta między innymi o zakaz wjazdu TIR-ów do Warszawy, nowatorskie metody walki z niedożywieniem dzieci czy umowę zawartą pomiędzy Urzędem m.st. Warszawy Dzielnica Mokotów a inwestorem 5th Avenue Holding SA.
Średnio radny Warszawy wybrany na Woli napisał przez ostatnie cztery lata 33 interpelacje. Daje nam to szóste miejsce wśród dziewięciu okręgów wyborczych (niektóre dzielnice w wyborach do Rady Warszawy są połączone). Najbardziej aktywni byli radni ze Śródmieścia i z Ochoty. Każdemu z nich przypadło 105 interpelacji. Lepsi od przedstawicieli mieszkańców Woli są też między innymi radni z Pragi-Północ. Na każdego z nich przypadło 68 interpelacji. Najsłabiej natomiast radzili sobie radni miasta wybrani na Żoliborzu i Bielanach (19 interpelacji) oraz na Targówku (21).
Radni ze Śródmieścia i z Ochoty przodują też pod względem frekwencji – na każdego z nich przypada 2,3 nieobecności. Na Woli jest to 3,4 – daje nam to piąte miejsce w zestawieniu wszystkich okręgów wyborczych. Najwięcej nieobecności mają radni wybrani na Mokotowie – średnio każdy z nich opuścił 6,9 sesji rady miasta.
Autor: MJ