Problem występowania insektów zdiagnozowano w 113 lokalach zasobu komunalnego na Woli – wynika z odpowiedzi wicedyrektora wolskiego ZGN Piotra Krasnodębskiego na interpelację radnych dzielnicy Aleksandry Prorok oraz Karola Jankowskiego.
Radni zapytali, w ilu mieszkaniach zasobu dzielnicy Wola został w ostatnim roku zdiagnozowany problem występowania robactwa (pluskwy, karaluchy, prusaki itp.) Jakie środki dzielnica Wola m.st. Warszawy podjęła, żeby poradzić sobie z tym problemem? – chcieli wiedzieć radni.
„Mieszkańcy regularnie zgłaszają nam problem występowania robactwa w blokach mieszkalnych, dotyczy on wielu rejonów naszej dzielnicy m.in. budynków przy ul. Rabsztyńskiej, Syreny, czy Solidarności itd.” – tłumaczyli w interpelacji.
Z danych przedstawionych przez wicedyrektora ZGN Piotra Krasnodębskiego wynika, że w ostatnim roku było 113 takich przypadków. Jak tłumaczy wicedyrektor, wolski ZGN regularnie zawiera umowy na świadczenie usług m.in. dezynsekcji i dezynfekcji części wspólnych budynków – klatek schodowych, korytarzy piwnicznych, pomieszczeń ogólnych oraz strychów.
Wicedyrektor przypomina, że utrzymywanie pomieszczeń we właściwym stanie technicznym i higieniczno-sanitarnym jest obowiązkiem najemcy. W przypadkach, w których lokator pomimo wezwań ZGN nie przeprowadzi dezynsekcji we własnym zakresie, a problem związany z rozmnażaniem insektów w lokalu i w budynku narasta, ZGN po przeprowadzonym wywiadzie środowiskowym zleca zastępcze wykonanie dezynsekcji. Kosztami usługi zostaje wówczas obciążony lokator.
„Należy jednak podkreślić, że problem związany z likwidacją insektów jest problemem złożonym i mocno związanym z sytuacją socjalną lokatorów oraz ich stanem zdrowia, a także stanem technicznym budynków. Bardzo często dla osiągnięcia optymalnego efektu wykonywanych dezynsekcji, zalecana jest ponowna lub kilkudniowa dezynsekcja lokalu bez obecności lokatora oraz wymiana części lub całości wyposażenia mieszkania” – napisał wicedyrektor Krasnodębski.