Brak komunikacji z miastem i Metrem Warszawskim to jeden z podstawowych problemów, który wskazują mieszkańcy Woli.
Podczas ostatniej sesji radni Woli pozytywnie zaopiniowali Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego rejonu Płocka – Wolska. Plan przewiduje między innymi zachowanie funkcji sportowej na dawnym boisku głównym Sarmaty i daje szansę na odbudowanie stadionu. Właściciel terenu będzie mógł zabudować mieszkaniówką jedynie dawne boisko boczne. Biorąc pod uwagę wieloletnie boje o zachowanie sportowej funkcji tego terenu, jego obecny wygląd i niedostatki w miejskiej kasie – takie rozstrzygnięcie należy uznać za sukces.
Niemniej jednak MPZP wzbudził kilka moich wątpliwości. Dotyczą one głównie usankcjonowania budowy metra oraz nieprzekraczalnych linii zabudowy. Podczas sesji podjęłam próbę dyskusji. Mieszkańcy rejonu zgłosili setki protestów w związku z budową drugiego odcinka II linii metra – przed przyjęciem planu zasadne byłoby więc wskazanie argumentów za aktualnym przebiegiem podziemnej kolejki oraz zorganizowanie spotkania z przedstawicielami Metra Warszawskiego. Brak komunikacji z miastem i Metrem to przecież jeden z podstawowych problemów, który wskazują mieszkańcy. Posiadający samodzielną większość w radzie dzielnicy przedstawiciele PO nie byli jednak zainteresowani dyskusją.
O planach miejscowych mówi się, że są tworzone nie na rok, pięć lat czy nawet dwadzieścia – ale na 150, a nawet 200. Projektowane linie zabudowy czy drogi nie muszą się pojawić od razu. Niezwykle istotne jest jednak podjęcie przez dzielnicę dialogu z mieszkańcami – przedstawianie powodów, które przemawiają za przyjęciem poszczególnych rozwiązań, i wysłuchiwanie mieszkańców. Nawet jeśli konsultacje odbyły się już dawno temu. A raczej właśnie dlatego.
Aneta Skubida,
radna Woli, Wola Zmian