Policjanci z Woli zatrzymali 15-latka podejrzanego o oszustwo na „policjanta”. Nieletni wpadł, gdy przyszedł do mieszkania 78-letniej kobiety po 20 tys. zł.
Do zdarzenia doszło kilka dni temu. Do 78-letniej kobiety zatelefonował mężczyzna podający się za policjanta. Tłumaczył, że rozpracowuje zorganizowaną grupę przestępczą i prosił o pomoc czyli przekazanie gotówki. Jak wyjaśniał swojej rozmówczyni, dzięki temu policjanci będą mogli zatrzymać przestępców oszukujących starsze osoby.
Odbiór pieniędzy miał nastąpić w miejscu zamieszkania 78-latki. Gdy kobieta pobrała z banku 20 tys. zł, do akcji wkroczyli policjanci z wolskiej komendy. Młody mężczyzna, który przyszedł odebrać kopertę, został zatrzymany. Zaskoczony takim przebiegiem sytuacji rzucił się na policjantów, kopał jednego z nich oraz zniszczył szafę.
Okazało się, że 15-latek posiadał przy sobie ponad 12 tys. zł oraz ponad 22 gramy amfetaminy. Policjanci udowodnili nieletniemu dodatkowo dwa oszustwa, do których doszło kilka dni wcześniej. Wówczas pokrzywdzona przekazała mu łącznie 130 tysięcy zł.
15-latek został umieszczony w schronisku dla nieletnich na trzy miesiące.
Policjanci przypominają:
Oszuści umiejętnie manipulują rozmową tak, by uzyskać jak najwięcej informacji i wykorzystać starsze osoby. Taki fałszywy funkcjonariusz podaje często wymyślone nazwisko, a nawet numer odznaki. Sprawcy przekonują starsze osoby, że ich pieniądze pomogą w schwytaniu przestępców. W takich sytuacjach przede wszystkim należy zachować ostrożność. Nie informujmy nikogo telefonicznie o ilości pieniędzy, które mamy w domu lub jakie przechowujemy na koncie. Nie wypłacajmy z banku wszystkich oszczędności. Pamiętajmy o tym, że funkcjonariusze Policji NIGDY nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nigdy nie proszą też o przekazanie pieniędzy nieznanej osobie.