Rozbudowa Mokotowa i dzielnice mieszkaniowe na południu miasta, budowa Dworca Zachodniego, tunel z Woli na Pragę pod Ogrodem Saskim. Tak miała wyglądać Warszawa w 1942 r. – w wizji prezydenta Stefana Starzyńskiego.
19 sierpnia przypada 130. rocznica urodzin prezydenta Starzyńskiego. Prezydent zasłynął bohaterską postawą podczas obrony Warszawy we wrześniu 1939 r. – odmówił ewakuacji z rządem do Rumunii i pozostał w stolicy do końca. Pojmany przez Niemców po kapitulacji został przez nich zabity prawdopodobnie w grudniu 1939.
Dzisiaj pod tablicą pamiątkową na SGH – w której studiował, a później wykładał Stefan Starzyński – odbyła się uroczystość złożenia kwiatów. Uczestniczyła w niej zastępczyni prezydenta Warszawy Renata Kaznowska.
– Codziennie wychodząc z pracy, ze stołecznego ratusza, widzę pomnik prezydenta Starzyńskiego wyłaniającego się z przedwojennej mapy Warszawy i wizjonersko patrzącego na południe. Rzeczywiście, przygotowany przez Stefana Starzyńskiego 4-letni plan rozwoju Warszawy na lata 1938-1942 przewidywał rozbudowę Mokotowa, budowę Dworca Zachodniego i dzielnice mieszkaniowe w południowej części miasta. Wybuch wojny zmienił wszystko. Mógł uciec z miasta, ale tego nie uczynił. Został do końca. To był wzór odpowiedzialności za funkcje, które mu w zaufaniu zostały powierzone – mówi wiceprezydent Kaznowska.
Od 2021 r. na Podzamczu znajduje się drugi pomnik prezydenta Starzyńskiego – spacerującego ze swoim zastępcą Julianem Kulskim.
W grudniu ubiegłego roku Rada Warszawy jednogłośnie przyjęła uchwałę o ustanowieniu roku 2023 rokiem Stefana Starzyńskiego.
– Warszawa powinna pamiętać o jego wielkim zaangażowaniu w rozwój miasta poprzez ożywienie inwestycji na terenie stolicy, ustabilizowanie budżetu, likwidację biurokracji i poprawę estetyki miasta. W latach 1934-39 Stefan Starzyński, jako gospodarz stolicy, przyczynił się do budowy ponad 100 tysięcy mieszkań z infrastrukturą, ponad 30 gmachów szkolnych i modernizacji kilkudziesięciu starszych – podkreślała wówczas radna Beata Michalec.
W stołecznych bibliotekach i domach kultury zorganizowano w tym roku kilka wystaw oraz wykładów poświęconych prezydentowi. Symptomatyczny jest tytuł wykładu z Dzielnicowego Ośrodka Kultury Ursynów: „Sen o metropolis”.
25 września 1939 roku w ostatnim przemówieniu radiowym w broniącej się jeszcze stolicy, mówił do warszawiaków:
„Chciałem, by Warszawa była wielka. Wierzyłem, że wielka będzie. Ja i moi współpracownicy kreśliliśmy plany, robiliśmy szkice wielkiej Warszawy przyszłości. I Warszawa jest wielka. Prędzej to nastąpiło, niż przypuszczaliśmy. Nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś widzę wielką Warszawę. Gdy teraz do was mówię, widzę ją przez okna w całej wielkości i chwale, otoczoną kłębami dymu, rozczerwienioną płomieniami ognia, wspaniałą, niezniszczalną, wielką, walczącą Warszawę. I choć tam, gdzie miały być wspaniałe sierocińce – gruzy leżą, choć tam, gdzie miały być parki – dziś są barykady gęsto trupami pokryte, choć płoną nasze biblioteki, choć palą się szpitale – nie za lat pięćdziesiąt, nie za sto, lecz dziś Warszawa broniąca honoru Polski jest u szczytu swej wielkości i chwały”.
– Odbudowaliśmy nasze miasto z gruzów, Warszawa jest wielka i wspaniała, nie tylko z powodu budynków i infrastruktury, ale przede wszystkich żyjących w niej ludzi. Pamiętamy! – odpowiada prezydentowi Starzyńskiemu zastępczyni prezydenta miasta Renata Kaznowska.
Urząd m. st. Warszawy