Na gorącym uczynku wpadł 35-letni mężczyzna podejrzany o kradzież paliwa na wolskiej stacji. Mężczyzna tankował paliwo do kanistrów znajdujących się w bagażniku i zamierzał odjechać nie płacąc. Takich kradzieży policjanci udowodnili mu jeszcze 15.
Przed godziną 7 policjanci z Woli zostali poinformowani, że na stację paliw przyjechał chryslerem mężczyzna, który został ujęty przez pracownika stacji w związku z kradzieżą paliwa. Okazało się, że 35-latek tankował paliwo do 25-litrowych kanistrów. Gdy zatankował paliwo, zamierzał odjechać, nie płacąc. Policjanci sprawdzili, iż w bagażniku mężczyzna miał poza skradzionym paliwem jeszcze dwie skradzione tablice.
Po przeanalizowaniu zgłoszeń oraz zabezpieczonych nagrań z monitoringu policjanci udowodnili mężczyźnie inne kradzieże, łącznie było ich 16, straty wyniosły ponad trzy tysiące złotych. Mężczyzna działał na trenie Woli i Bemowa. Okazało się również, że 35-latek kradł paliwo na skradzionych wcześniej tablicach rejestracyjnych licząc, że w taki sposób nie zostanie namierzony. Podejrzany usłyszał zarzuty. Za kradzież grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.