Strona główna AKTUALNOŚCI Ulica Szańcowa – wiele lat zmagań

Ulica Szańcowa – wiele lat zmagań

Sprawą ul. Szańcowej zajmowałam się od wielu lat, pragnąc doprowadzić do jej remontu.

Jest to jedyna sprawa, w której w pewnym momencie poddałam się, oceniając ją jako nie do zrealizowania.

Udało mi się doprowadzić do systematycznego utwardzania ul. Szańcowej żwirem, natomiast dalsze działania w celu utwardzenia jej asfaltem nie przynosiły żadnego efektu. Chociaż od wielu lat mieszkańcy ulicy czekali na wykonanie tej inwestycji, skomplikowane sprawy własnościowe gruntów uniemożliwiały budowę ulicy zgodnie z przepisami prawa, a władze dzielnicy zgodnie z ustawą o finansach publicznych nie mogły budować ulicy na nie swoim gruncie.

Prawa do gruntów pod ulicę miało wiele osób, a każda z nich miała inne oczekiwania. Urząd dzielnicy nie chciał na siłę odbierać gruntów tym, którzy nie chcieli ich przekazać pod budowę drogi. Mieszkańcy ostatecznie wzięli sprawy w swoje ręce. Zawiązali komitet do budowy ul. Szańcowej i sami poprowadzili sprawy własnościowe gruntów tak, że większość właścicieli zgodziła się na przekazanie działek pod budowę ulicy. Niektórzy nie zrezygnowali jednak z rekompensaty, a nawet zgłosili jeszcze dodatkowe roszczenia.

Regulacja gruntów prowadzona przez mieszkańców trwa już od 10 lat. W czerwcu 2015 r. wraz z burmistrzem Krzysztofem Strzałkowskim i innymi radnymi zainteresowanymi budową nawierzchni asfaltowej odwiedziliśmy mieszkańców ul. Szańcowej. Burmistrz obiecał, że nowa droga powstanie w ciągu półtora roku, gdyż sprawy gruntowe udało się mieszkańcom uregulować w 99 proc.

Przykład ul. Szańcowej jest przykładem godnej do naśladowania postawy i dowodem na to, że sami mieszkańcy powinni czuć się gospodarzami terenów, z których korzystają, a urząd nie zawsze jest w stanie być rozjemcą w sporze. Czasem warto, by mieszkańcy sami wzięli sprawy w swoje ręce. W mojej ocenie najbardziej zaangażowanym w całe przedsięwzięcie mieszkańcom ul. Szańcowej należy się prawdziwy medal za obywatelską postawę godną naśladowania. Wierzę, że burmistrz dotrzyma słowa, i w najbliższym czasie ulica ta, tak bliska memu sercu, zostanie wreszcie wyremontowana.